Treningi z Mariuszem Wlazłym 2019 - Łódź
Dawno, dawno temu… nie, to nie początek bajki, ale historii, która natchnęła Mariusza Wlazłego do zorganizowania siatkarskich treningów.
Tą opowieścią rozpoczął zajęcia w Łodzi. - Dawno, dawno temu Marcin zaprosił mnie na swój koszykarski camp. Gdy zobaczyłem jak bawi się z dzieciakami, zacząłem się zastanawiać, czy udałoby się zorganizować siatkarski. Przyznam się, że Marcin natchnął mnie do tego, żebyśmy mogli spotykać się na tych treningach. Tak jest od trzech lat, przez cztery edycje – przyznał podczas otwarcia treningów w stolicy województwa łódzkiego. Podczas każdej z dotychczasowych edycji, stałym punktem trasy jest siatkarska Łódź. To nie byłoby możliwe, gdyby nie wsparcie Urzędu Miasta i Wydziału Sportu. Dzieci i młodzież ćwiczyły w hali MOSiR dwukrotnie, 6 i 7 czerwca 2019 roku.
- Bardzo się cieszę, że Łódź znowu żyje siatkówką. Móc poobserwować jak to robi mistrz świata, móc potrenować z mistrzem świata, to coś fantastycznego, co zdarza się rzadko. A tym razem gościmy dwóch wspaniałych łodzian, jeśli chodzi o województwo, którzy chcą podzielić się z Wami tym, co najcenniejsze: wiedzą i doświadczeniem, więc korzystajcie z tej wiedzy, uczcie się, budujcie w sobie tę pasję, bo w sporcie tak jak wszędzie w życiu - potrzeba pasji do tego, co się robi. Dziękujemy, że jest pan z nami po raz kolejny, razem z Marcinem – powiedziała Pani Prezydent Hanna Zdanowska.
- Sport kojarzy się bardzo różnie - jednym z medalami, mistrzostwami, sukcesami, jakie osiągnęli Mariusz i Marcin, ale mnie kojarzy się z przyjemnością, dobrą zabawą, z rywalizacją. Życzę wam przede wszystkim dobrej zabawy i udanych zajęć. Kochajcie sport, bo jeśli pokochacie go w tym wieku, to będziecie kochali dożywotnio – dodał Dyrektor Wydziału Sportu Marek Kondraciuk. Następnie uczestników powitał również gość specjalny - Marcin Gortat, który pogratulował Mariuszowi organizacji wydarzenia. - Cieszę się, że Mariusz też stworzył taki camp. Mam nadzieję, że wyciągnięcie z tego treningu jak najwięcej informacji, nauczycie się bardzo ważnych drobiazgów, które w siatkówce, czy koszykówce są ważne, a co najbardziej istotne - będziecie się bardzo dobrze bawić, żebyście zobaczyli, że siatkówka jest czymś fajnym, żebyście spocili się troszkę, odłożyli iPhone'y i tablety, zostawili te elektroniczne sprawy, a tutaj cieszyli się, że jesteście jeszcze dziećmi – podkreślił organizator koszykarskich campów. Nasz wyjątkowy gość aktywnie włączył się w siatkarskie zajęcia i udowodnił, że dobrze radzi sobie nie tylko z piłką do koszykówki. Na jednej ze stacji stworzył duet razem z Mariuszem i udowodnił, jak wszechstronnym jest sportowcem. - Improwizowałem. Niesamowite było z nim pograć i przekonać się o jego umiejętnościach. Kiedy ja myślałem, że piłka jest stracona, on nagle ją ratował – komplementował wicemistrz NBA. Komplementowali też uczestnicy. - Ulubiony siatkarz to Mariusz Wlazły - mówi 16-letnia Laura, która na trening przyjechała spod Warszawy.
- Siatkówkę trenuję od 7 lat. To moja pasja i jeśli nie ma treningu, to każdą wolną chwilę spędzam z przyjaciółkami odbijając piłkę. To był mój pierwszy trening z Mariuszem Wlazłym, bardzo mi się podobało, były ćwiczenia, których zazwyczaj na naszych treningach nie ma. To było bardzo fajne doświadczenie, spróbować czegoś nowego. Wojtek Janas był najbardziej pomocny. Oczywiście przed zajęciami był trochę stres, myślałam, że będą osoby, które bardzo dobrze grają, a ja będę odstawać, ale atmosfera jest bardzo przyjemna i osoby też są bardzo mile - oceniła. Podkreślił to także organizator treningów.
- W Łodzi zawsze jest super. Możemy użyć porównania do skoków narciarskich - jesteśmy takim przedskoczkiem. Możemy zarazić siatkową osoby, które jeszcze nie są zdeklarowane na daną dyscyplinę, bawimy się tą siatkówką w luźny sposób. Podejście jest też indywidualne, dostosowujemy poziom do każdej grupy i myślę, że to jest kluczem do sukcesu, bo największym szczęściem dla mnie będzie to, że kiedy dzieci rozejdą się po treningu do domów, zapiszą się na regularne zajęcia z piłki siatkowej. My też mamy nadzieję, że tak się właśnie stanie.