Piotr Cyniak: Razem tworzymy fajną grupę
- To był kolejny nietypowy początek szkoły, nie było takiego rozpoczęcia jak zwykle, jedynie w salach. Oby zakończenie było, jak przed pandemią – dla wszystkich – mówi wychowawca i trener 7 S pod patronatem Mariusza Wlazłego – Piotr Cyniak.
Nasz szkoleniowiec znany jest z tego, że nie lubi odpoczywać, jednak w te wakacje wygospodarował chwilę, aby naładować baterie na nowy rok szkolny.
- W tym roku było troszeczkę inaczej. Spędziłem tydzień nad morzem, leżałem na plaży i nic nie robiłem! Tydzień całkowitego luzu. Później pojeździłem rowerkiem po okolicy i zwiedzałem, tak jak mam zwykle w nawyku – opowiada.
Wypoczęty, ale z lekkimi obawami spotkał się 1 września z uczniami 7 S. Wychowawcę martwi ewentualna wymuszona przerwa w treningach.
- Pracuję jako nauczyciel już 30 lat, więc rozpoczęcia roku nie wywołują już we mnie takich emocji, bardziej niepokoję się tym, jak sytuacja może potoczyć się dalej. Mamy fajne dzieci, z którymi chciałbym efektownie pracować. Co istotne, mamy bardzo pozytywne relacje z rodzicami. Razem tworzymy zgraną grupę. Wszyscy chcą współpracować – przyznaje.
Uczniowie bełchatowskiej „jedynki” mają za sobą dwa tygodnie nauki. Przygotowania rozpoczęli od tradycyjnych testów i pomiarów.
- Zorganizowaliśmy pomiar wzrostu i wagi uczniów, niektórzy trochę urośli. Zaczęliśmy robić testy i porównujemy je z wynikami uczniów przed pandemią – informuje trener #WlazlyTeam. Gdy pytamy go, co planuje na ten rok szkolny, odpowiada:
- Pracę, pracę, pracę. Nie należę do szkoleniowców, którzy są spełnieni ze swojej pracy, więc zawsze wyznaczę sobie cel, którego będę oczekiwał. Chciałbym, aby uczniowie kochali to, co robią, byli zdrowi, uśmiechnięci i radośni. To mój najważniejszy cel.
Fot. Paweł Piotrowski