Mini Akademia Mariusza Wlazłego powraca do zajęć

s_022.jpg

Od 10 maja nasi najmłodsi podopieczni z Mini Akademii Mariusza Wlazłego wznawiają siatkarskie zajęcia. Dzieci z bełchatowskiej Szkoły Podstawowej nr 1 zgodnie z wcześniejszym programem szkoleniowym będą trenować na boisku hali Energia w poniedziałki, wtorki i czwartki od godz. 15:00. Przed pierwszym treningiem po przerwie porozmawialiśmy z trenerką #WlazlyTeam – Agnieszką Gonerską.

Odliczanie dni do kolejnego treningu w Mini Akademii Mariusza Wlazłego stanęło na 53 dniach? Dłużyło się to oczekiwanie?

Agnieszka Gonerska: Nareszcie! Wznawiamy treningi od poniedziałku. Ogłaszając ten termin, radość dzieci była ogromna, one tego potrzebują. Ruch, zabawa i wspólne ćwiczenia.

Czy te najmłodsze dzieci, z którymi masz kontakt, ucieszył powrót do szkoły, lekcji wychowania fizycznego i perspektywa wznowienia zajęć?

- Dzieci cieszą się, że znów będą zajęcia z siatkówki. Myślę, że to był trudny rok nie tylko dla nich, ale również dla rodziców, nauczycieli i samych trenerów. Przerwany sezon niczego dobrego nie pokazuje. Młodzież jest rozkojarzona, ale bądźmy dobrej myśli, że już nic złego nie stanie nam na drodze.

Dla dzieci to bardzo trudny rok, ale chyba każda forma spędzenia wolnego czasu z rówieśnikami, w dodatku na sportowo - jest w tym wieku na wagę złota. Co mogą zyskać uczęszczając na nasze zajęcia?

- Uważam, że w tym wieku dzieci chcą przede wszystkim bawić się siatkówką. Naszą młodzież ciągnie do rywalizacji. Jeszcze nie wznowiliśmy zajęć, a one już pytają o turniej.

Jakimi grami i zabawami przywitacie swoich małych siatkarzy?

- Na początku musimy dać im się wyszaleć i wspólnie bawić (uśmiech). One nie widziały się na treningu prawie dwa miesiące. Nie będziemy ich męczyć ćwiczeniami.

Fot. Paweł Piotrowski

Zobacz także