Gliwice po raz pierwszy, Kraków po raz trzeci

048_ksafagh_tzmw_gliwice_pszupiluk-20180616.jpg

Jednego dnia debiutujące Gliwice, drugiego dobrze nam znany Kraków. A jednak więcej niż różnic, było między tymi miastami podobieństw. Za nami drugi weekend Treningów z Mariuszem Wlazłym, w którym udało nam się spędzić popołudnia ze 150 młodymi adeptami piłki siatkowej. Każdy z nich opuścił halę sportową z piłką od sponsora firmy Wilson, dawką pozytywnej energii i uśmiechem na twarzach!

Gliwice po raz pierwszy

- Siatkarski wzór? Mariusz Wlazły – przyznała Karolina, która razem z koleżanką odbijała piłkę jeszcze pół godziny po zakończeniu zajęć. – Jest bardzo miły, przyjacielski. Rozmawiał ze mną przez chwilę i zupełnie inaczej wygląda w telewizji, niż tutaj. Doradzał mi jak poprawić technikę – dodała Ola. - Mariusz to jeden z najlepszych siatkarzy – podkreśliła Ewa. – Było super, choć był lekki stres – zaznaczyła Andżelika.

Rodzice obserwujący ich poczynania z trybun również byli zadowoleni!

- Jest super! Coś takiego powinno być organizowane zdecydowanie częściej! Dla dzieci to fajna rozrywka – mówi pani Marta, przypatrująca się córce Oliwii, z którą uczęszcza nie tylko na treningi, ale i na mecze MKS Będzin. – Jeździmy po różnych campach po całej Polsce i z doświadczenia powiem, że jest to najlepiej zorganizowany trening z tak sławną osobą – dodaje pan Tomasz, którego syn Kuba trenuje na co dzień w GKS Katowice.

Kraków po raz trzeci

O debiutantach nie można mówić w Krakowie. Miasto nad Wisłą gościło siatkarskie treningi już po raz trzeci. Wielu adeptów siatkówki było z nami tutaj przez wszystkie edycje od 2016 roku. Jednym z nich jest Dawid.

- Byłem już na dwóch poprzednich edycjach, więc nie denerwowałem się tak bardzo. Wrażenia bardzo pozytywne, przyjemne. Poznałem ćwiczenia, na które warto zwrócić uwagę. Każda ze stacji uczyła czegoś innego – podkreślił.

- Wszystko było świetnie zorganizowane, przede wszystkim była świetna zabawa i to się liczy najbardziej – komentuje Oliwia, trenująca na co dzień w Wiśle Kraków, która starała się zaczerpnąć z zajęć jak najwięcej. – Wydaje mi się, że poprawiłam moją koordynację, to bardzo ważne. Bardzo mile będę wspominać ten trening.

- Gliwice zrobiły na mnie wrażenie swoją halą. Nowy, piękny i funkcjonalny obiekt, w którym można prowadzić treningi w komfortowy sposób. Zaangażowanie dzieci w tych miastach sprawiło, że mieliśmy ogromną satysfakcję z prowadzenia treningów - podsumował drugi weekend trener Radosław Kolanek.

Kolejnym przystankiem na trasie Treningów z Mariuszem Wlazłym będzie Gdańsk (23 czerwca, godz. 13:00 - Hala przy ERGO ARENIE, ul. plac Dwóch Miast 1).

Informujemy, że jest jeszcze kilka wolnych miejsc. Aby się zgłosić, należy wypełnić formularz znajdujący się TUTAJ Uczestnicy o zakwalifikowaniu zostaną poinformowali mailowo. Wyboru uczestników dokona Organizator na podstawie odpowiedzi na pytanie: „Dlaczego chcę uczestniczyć w Treningu z Mariuszem Wlazłym?”. Decydującym kryterium jest kreatywność odpowiedzi.

Zobacz także